Tereny > Las

Las

(1/7) > >>

Tessa:

Misty:
Weszłam. Nieco chwiejny chód spowodowany był zranionym barkiem. Uśmiechnęłam się gniewnie na myśl tamtej walki.

Tessa:
Wbiegłam. Spostrzegłam ranną waderę. Zaczęłam warczeć, skradając się.

Misty:
Popatrzyłam na inną wilczycę. Była silniejsza to widać. Zatrzymałam się wlepiając w nią wzrok.

Tessa:
Popatrzyłam na wilczycę z ostrożnością graniczącą z ciekawością. W końcu ciekawość zwyciężyła i przestałam warczeć. Podeszłam powoli do wadery.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej