Phacáiste Ar Mac Tíre
Tereny => Las => Wątek zaczęty przez: Tessa w Maj 10, 2013, 20:05:34
-
(http://tapety.tja.pl/obrazki/tja_normalne/118512.jpg)
-
Weszłam. Nieco chwiejny chód spowodowany był zranionym barkiem. Uśmiechnęłam się gniewnie na myśl tamtej walki.
-
Wbiegłam. Spostrzegłam ranną waderę. Zaczęłam warczeć, skradając się.
-
Popatrzyłam na inną wilczycę. Była silniejsza to widać. Zatrzymałam się wlepiając w nią wzrok.
-
Popatrzyłam na wilczycę z ostrożnością graniczącą z ciekawością. W końcu ciekawość zwyciężyła i przestałam warczeć. Podeszłam powoli do wadery.
-
Nadal obserwowałam. Nieznacznie odciążyłam bark.
-
-Witaj. Jestem Tessa... - zaczęłam.
-
-Misty- powiedziałam cicho
-
-Miło mi poznać. - spojrzałam w ziemię, po czym podniosłam niepewnie wzrok i uśmiechnęłam się.
-
Kiwnęłam głową. Będąc nieco bardziej pewną uniosłam łapę odsuwając się i siadając.
-
-Jesteś ranna. Pomóc ci?
-
-Tak. Ale poradzę sobie- mruknęłam obrzucając Tessę badawczym spojrzeniem.
-
-Jak chcesz.
-
Popatrzyłam przed siebie.
-
Weszłam powolnym krokiem. Spostrzegłam inne stworzenia i zaszyłam się w cieniu niewidoczna.
-
-I tak cię widzę- mruknęłam Nie chowaj się, to nie ma sensu
-
Wyszłam z cienia. Spojrzałam na waderę nieufnie.
-
Spojrzałam groźnie na waderę.
-
Wyczułam na sobie groźny wzrok wadery. Spojrzałam na nią niechętnie i groźnie.
-
W odpowiedzi tylko wyszczerzyłam lekko koniuszki kłów.
-
Zastanowiłam się, czy nie zmienić się w większe zwierze. Gdy zauważyłam, że wadera wystawia pazury, obnażyłam lekko kły. Moje oczy wyrażały jasno - "Nie zadzieraj"
-
_______________________________________
Tiara, nie możesz mieć mocy zmiennokształtu. Jesteś Elfem.
-
Ze znudzeniem obserwowałam ten pojedynek ostrzeżeń. Cóż ja nie ostrzegam. Nie zadzieraj powiem raz a jeśli nie słucha ginie.
-
Spojrzałam na Misty przelotnie. Potem jednak przeniosłam wzrok na Tessę. Nie spuszczałam wzroku z niej.
-
_______________________________
Jakie mogę mieć moce?
-
___________________________________
Jedną. Wskrzyszanie zmarłych.
-
Uniosłam z wyższością brwi. Spojrzałam przelotnie na średniej wielkości skałę na ziemi; ta pękła na dwoje, po czym rozsypała się w pył.
-
Pokaz mocy nie zrobił na mnie wrażenia. Spojrzałam kątem oka na skałę.
______________________
Spotkanie charakterków xD
-
-Ile będziecie robić pokazy siły? Jak macie walczyć to się pospieszcie.- ziewnęłam znudzona
-
-Nie mam zamiaru walczyć. Jestem zmęczona. Misty, wiesz, że już masz jaskinię? To ta trzecia od prawej. - ziewnęłam i zaczęłam się oddalać.
-
-Dobra- mruknęłam wstając.
-
Spojrzałam na wadery. Potem wyszłam.
-
Wyszłam.
-
Wyszłam.